IN4.pl - mobilna

Genesis ZIRCON XIII

2024-07-20 15:20, Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)

Strona 2 - Testy i Podsumowanie

Jeśli będziemy chcieli zacząć używać "trzynastki" bezprzewodowo, musimy otworzyć pokrywę górnego chwytu i z dedykowanego zasobnika wydobyć mini nadajnik Bluetooth z portem USB. Po jego instalacji w komputerze, system Windows 11 od razu przydzielił mu sterownik i całość niezwłocznie przystąpiła do pracy.





Na spodzie gryzonia umieszczono dość ważny przełącznik trybu pracy. Możemy całkowicie wyłączyć transmisję danych BT i mysz wtedy nie zużywa energii elektrycznej (środkowa pozycja), co może być przydatne przy dłuższym czasie przerwy w jej używaniu (normalnie przechodzi po kilku sekundach w tryb stand-by). W tym trybie możemy jednak pracować bez problemu na kablu, a jednocześnie ładować wbudowany akumulator.



W górnej pozycji przełącznika uruchamiamy nadajnik BT, ale wyłączamy efekty podświetlenia ARGB LED. Mysz pozostaje czarna, ale za to zauważalnie wydłużamy czas pracy na jednym cyklu ładowania. Jeśli jednak lubimy, jak coś nam świeci na podkładce, to możemy przejść w dolne położenie przełącznika i wtedy rolka scroll’a oraz dolna, tylna cześć podstawy rozświetli się światłem.



Co ciekawe, rolka będzie się nam świeciła cały czas, ale dolny pasek podczas ruchu myszą gaśnie. Pozwala to na oszczędzanie energii podczas grania, a kiedy na chwilkę mysz pozostawimy bez ruchu, to pasek znów się rozświetli, by łatwiej nam było ją zlokalizować w mroku wieczornych rozgrywek.

Zajrzyjmy jeszcze do wnętrza ZIRCON’a XIII, bo przecież możemy go otworzyć, by wymienić w nim przełączniki przycisków lub choćby nawet tylko wyczyścić gryzonia.



Świetnym rozwiązaniem jest to, że dano nam możliwość wymiany baterii. W razie jej utraty pojemności lub chęci zmiany na większą, wystarczy odpiąć ją od płytki i zastąpić inną (ewentualnie przelutować wtyczkę). Standardowy akumulator ma pojemność 600 mAh i producent obiecuje nam nawet do stu godzin pracy urządzenia na jednym cyklu ładowania. Czy to0 możliwe... Raczej w naturze śmiem mieć wątpliwości, bo podczas pracy z załączonym podświetleniem LED, mysz domagała się "karmienia" już w trzeciej dobie używania (fakt, przy bardzo intensywnym używaniu), natomiast wyłączenie podświetlenia przedłużało jej żywot o nieco ponad kolejną dobę.

"Głodna" mysz zasygnalizuje nam to lekko różowym miganiem rolki scroll’a i to moim zdaniem jest jednym z niewielu minusów tego produktu. Otóż podczas grania, kiedy mamy oba palce na przyciskach i w zasadzie nie widzimy tego "kółeczka", to bardzo łatwo przeoczyć ten sygnał i... Mocno się zdziwić podczas rozgrywki, czego doświadczyłem dwa razy w World of Tanks. Namierzam cel i nagle wieża czołgu w trybie snajperskim przestaje mi podążać za celem!!! Po prostu w ferworze walki nie zauważyłem prośby gryzonia o "dokarmienie" i ta wyłączyła się całkowicie. Nie jestem Wam dokładnie określić, jak długo działa mysz w stanie "głodu", bo inaczej zachowuje się ona, kiedy latamy po Internecie, a inaczej, kiedy intensywnie używamy jej w rozgrywce. Mam wrażenie, że w grze nie wytrzymuje ona dłużej niż 20 do 30 minut dalszej gry od pierwszych sygnałów. Trzeba o tym pamiętać i ja już nauczyłem się baczniej spoglądać na scroll oraz zapobiegawczo przy kolejnym dniu grania, podłączałem mysz do ładowarki lub komputera.


Rolka scroll’a otrzymała przeciwpoślizgową, gumową "oponkę" i pracuje ona naprawdę przyjemnie. Opór jest nieduży, ale zdecydowanie wyczujemy skokowe przejścia podczas jej ruchu. Kółko stanowi oczywiście dodatkowy przycisk funkcyjny, w którym wykorzystano wysokiej klasy enkoder typu TTC Gold. Według danych, jest on w stanie wytrzymać bezawaryjnie do dwóch milionów cykli pracy (klików), a więc powinien wystarczyć na naprawdę długi czas użytkowania.



Jak wspominałem wcześniej, możemy skorzystać z dołączonych do zestawu padów przeciwpoślizgowych. Osobiście nie próbowałem ich zakładać, bo świetnie pracuje mi się na "gołej" myszy, a jej powierzchnia jakoś nie powoduje nadmiernego pocenia się mojej dłoni nawet w mocno cieplejsze, letnie dni.



Do pełnego wykorzystania możliwości ZIRCON’a XIII przyda się dedykowana mu aplikacja, w której standardowo możemy zmienić funkcję przycisków, ustawić wartości DPI i częstotliwość próbkowania sensora oraz zarządzać Makrami i ustawieniami iluminacji ARGB. Całość jest niezwykle prosta i intuicyjna w działaniu, a dodatkowym ułatwieniem jest możliwość wybrania języka polskiego.








Jeśli chodzi o działanie i precyzję Genesis ZIRCON XIII, to jedna z lepszych myszy, jakie miałem w rękach. Granie nią, jest naprawdę komfortowe, namierzanie wroga przyjemne i dokładne, choć konstrukcja ta ma też swoje wady. O jednej już wspomniałem, a więc o wskazaniach rozładowania baterii, które w ferworze walki łatwo przeoczyć (miganie rolki scroll, dość mało widoczne między palcami spoczywającymi na przyciskach).

Drugą przypadłość ujawnia się podczas bezprzewodowego działania, kiedy bateria ma już dość niski poziom energii (tak niedługo przed dawaniem sygnału wyczerpania akumulatora), choć możliwe, że dotyczy akurat tylko mojego egzemplarza. Otóż kiedy pozostawiony na nieco dłuższą chwilkę gryzoń poruszymy ponownie, to jego pierwsza reakcja na kursor odbywa się tak, jakby z minimalnym opóźnieniem. Na kablu tego nie ma w ogóle, więc z pewnością to coś w systemie zasilania gryzonia, kiedy zaczyna brakować mu prądu.

Ostatnim minusikiem, na który nie każdy może zwracać uwagę, ale dla mnie w rozgrywkach jest dość ważny, to jest możliwość przełączania wartości DPI tylko w górę, a więc by wrócić do poprzedniego ustawienia, trzeba całość "przewinąć" aż pięć razy. Jeśli ktoś używa zmiennego DPI między trybami gry pełny ekran/tryb snajperski, to może mieć tutaj problem.

To tyle, jeśli chodzi o narzekanie, bo poza wymienionymi, drobnymi mankamentami, ZIRCON XIII jest naprawdę wartą uwagi myszą gamingową. Jej topowy sensor Pixart PAW3395 pracuje wzorowo, co potwierdza test syntetyczny, w którym wahania sygnału przy próbkowaniu 1000 Hz, są naprawdę znikome. Przypomnę, że mamy tutaj możliwość ustawień w widełkach od 100 do 26000 DPI, a więc naprawdę jest w czym wybierać.


Zwróćcie również uwagę na test VMouseBench, gdzie widać odmienność wskazań interpolacji, niż w większości testów "normalnych" myszy. Tutaj świetnie widać działanie technologii Motion Sync, która wygładza ścieżkę sygnału. To te charakterystyczne prostokąty, które potrafią pokazać nam nawet zmianę kierunku ruchu myszy w ciągłym wskazaniu czarnych prostokątów... Przy normalnych, tańszych konstrukcjach, są to najczęściej zbiory pojedynczych kwadracików w różnych odstępach od siebie. Tutaj to całe ciągi prostokątów i narożników. Jak podaje producent, jest to technika usprawniająca raportowanie (pooling rate), dzięki której wysyłanie danych o położeniu myszy do komputera jest w pełni zsynchronizowane z ich odbiorem. To z kolei zapewnia nie tylko gładszy ruch, ale i większą skuteczność rejestracji każdego, nawet najdrobniejszego przesunięcia, czy też akcji.







No, a ile przyjdzie nam zapłacić za taki zbiór dobrych elementów w jednej myszy? Niestety nie mało, bo rekomendowana cena na stronie producenta wynosi 269 PLN. Najtaniej wśród renomowanych sieci sklepów, znalazłem ten model za 234 PLN (Komputronik), ale to nadal dość spora kupka pieniążków. No ale za jakość się płaci. Na tym poziomie produkt ten będzie miał naprawdę mocną konkurencję wśród bardziej renomowanych producentów, więc czy zaufacie marce Genesis, to będzie już Wasz osobisty wybór. Ja w każdym razie polecam ZIRCON XIII, z którym będę miał okazję zaznajomić się na dłużej, bo nie mogę już patrzeć na obłażącego z farby AGON’a AGM600, mimo że działa znakomicie. W porównaniu z nim Genesis ma nawet lepszy kabel w "sznurówkowym" oplocie, którego kompletnie nie czuć, kiedy dołączamy go do gryzonia.







Podziękowania dla firmy Genesis za udostępnienie sprzętu do testów.








Sponsorem platformy testowej (pamięci RAM i dysku SSD), jest marka VIPER GAMING

Copyright © 2000 - 2025 IN4.pl